Paweł Zagumny

gaga · Wysłany: Śro 11:17, 25 Mar 2009 Temat postu:

Już dawno było mówione, że główni zawodnicy dostaną 2 miesiąc urlopu. I całkowicie to popieram. Ciekawi mnie jednak dlaczego taki przywilej nie należy się Gumie? Shocked

Zamiast niego widziałabym jednak na LŚ Neroja i Żygadłe. No ale cóż taka decyzja. Wink

Cieszy fakt, że wreszcie został doceniony Ruciak. No i inne pytanie czy panowie Drzyzga i Zatorski dadzą radę pociągnąć jednocześnie dwie reprezentacje i maturę? Rolling Eyes

Zastanawia mnie jeszcze czy Piotr Gruszka też został zaliczony do tych najlepszych i wymęczonych, czy jego gra nie znalazła uznania w oczach Castellaniego.

Miecho · Wysłany: Śro 16:45, 25 Mar 2009 Temat postu:

Co do Gruchy to raczej to drugie.

Gusiek5 · Wysłany: Śro 18:52, 25 Mar 2009 Temat postu:

A mi się ten skład podoba i uważam, że jakieś tam szanse są, a nawet duże. I to chyba dobrze, że Zagumny został powołany, bo w końcu miał przerwę w grze i (moim zdaniem) nie gra aż tak fenomenalnie jak kiedyś.

gaga · Wysłany: Śro 21:03, 25 Mar 2009 Temat postu:

Gusiek5 · Wysłany: Czw 20:35, 26 Mar 2009 Temat postu:

Jakoś nie myślę, żeby aktualna forma Zagumnego wynikała ze zmęczenia, ale kto wie Smile

Miecho · Wysłany: Czw 23:17, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ze zmęczenia to może i nie, ale z braku gry przez długi okres czasu to pewnie tak. Poza tym co może zrobić Guma jak nie ma dobrego przyjęcia?

Gusiek5 · Wysłany: Czw 23:21, 26 Mar 2009 Temat postu:

Dlatego też, skoro miał przerwę w grze, o uważam, że powinien teraz grać.

Miecho

Łukasz Żygadło zrezygnował z gry w kadrze
[link widoczny dla zalogowanych]

Miecho

Co sądzicie o całej sytuacji z Łukaszem Żygadło? Kogo popieracie? Kto według Was jest poszkodowany? Łukasz, któremu trener nie dał szans się pokazać czy Castellani, który musisz odpierać ataki ze strony Łukasza, Trentino i kibiców?

Gusiek5

Jak dla mnie Żygadło. Szkoda mi go od początku, bo zawsze był tylko zmiennikiem w naszej reprezentacji. Fakt, że ciężko się wybić, jak się gra przy Zagumnym, ale jak nie grał Zagumny i pierwszym rozgrywającym był Woicki, to coś mnie skręcało normalnie. Dla mnie Woicki w reprezentacji to od początku była pomyłka, nie wiem czemu, może dlatego, że go nie lubię Smile

i jak dla mnie Żygadło jest lepszy od Łomacza czy właśnie Woickiego. Może trener chce próbować młodych, którzy zmienią kiedyś Zagumnego, a wiadomo, że Żygadło do najmłodszych nie należy, ale i tak nie rozumiem decyzji o rezygnacji. Krótko mówiąc, według mnie poszkodowany jest Żygadło.

gaga

Jeden i drugi zachował się zbyt ambicjonalnie i emocjonalnie.
Urażono dumę Castellaniego, wypowiadając się niepochlebnie na jego temat, to się chłopisko zdenerwowało i pozbyło dobrego rozgrywającego. Też uważam, ze Łukasz jest lepszy od Łomacza (o Woickim nie wspominam). Ale faktycznie, trener liczy, że nabierze doświadczenia przy Zagumnym. A to jest jednak niezła inwestycja w przyszłość. Pytanie tylko: co zrobimy, gdy za miesiąc okaże się, że któryś z rozgrywających ma kontuzję i musi mieć 3 miesiące przerwy w grze? Płacz i lament!

Co oczywiście nie zmienia faktu, że Łukasz podpisując regulamin, powinien się powstrzymać od tego typu komentarzy. Wprawdzie nie słyszałam go na żywo, bo byłam na hali, a nie przed TV, ale mógł powiedzieć o tych 2 rozmowach, o tym że nie jest zadowolony, ale nie od razu krytykować sposób prowadzenia treningów, budowania zespołu.

Mimo mojej wielkiej sympatii dla Łukasza, nie wiem kto tutaj jest poszkodowanym. Chyba najbardziej reszta chłopaków z kadry, bo nie zawinili ani w 1%, a atmosfera zaczyna się psuć i coś zaczyna śmierdzieć.

Miecho

Gusiek5

Jak przeczytałam o tym oświadczeniu, to normalnie chciałam rozwalić komputer. Czyli można wywalać sobie zawodników a pozostali i tak powiedzą, że nic takiego się nie stało?

Miecho

Oświadczenie jest smutne bo wypowiedzieli się "koledzy" i to jeszcze zarzucali kłamstwo Łukaszowi. Źle się dzieje z tą kadrą...

gaga

co to tego śmiesznego oświadczenia, ciekawi mnie czy to naprawdę wyszło od zawodników czy raczej zostało im podsunięte przez sztab szkoleniowy.

Jednak jakkolwiek do tego doszło, to zwykłe kopanie dołka pod Łukaszem i przymilanie się trenerowi. Szkoda, że żaden z zawodników nie postawił się i opowiedział za Łukaszem, albo chociaż spróbował go zrozumieć, tak jak Winiar stanął kilka lat temu w obronie Wlazłego.
Jak oni teraz spojrzą w oczy Łukaszowi? A panowie ze Skry 24 listopada podejdą do niego w Łodzi i serdecznie się przywitają?! Żenada...